Kolejny miesiąc za nami... Wczoraj minęło ''nasze'' 14 miesięcy. Jaś codziennie mnie zadziwia. Tak dużo już rozumie. Segreguje pampersy-do kosza, pranie-do pralki :) Pokazuje paluszkiem, da się z nim porozmawiać, choć nie każdy wie o czym mówimy. Nie sposób się z nim nudzić. Czuję i widzę jak z mojego Maleństwa rośnie Mały Chłopczyk.
Na przekór temu, ze ciągle pada odkopaliśmy naszą bluzę od Efvvy. Motyw dżungli, inspirowany malarstwem Henri Rousseau podkolorował nasz dzień. Bluza wygodna, jakość jedna z lepszych z jaką mieliśmy do czynienia :) Taka nasza odskocznia od szafy ubrań w stonowanych kolorach. Nie powiem, bo miałam dylemat czy będzie strzałem w 10 i czy na pewno odważymy się ją zakładać. Zaryzykowałam i nie żałuję. Służyła nam całe lato :) Posiadamy 'dżunglaste' legginsy, ale raczej w tym roku ich nie będzie.. Chyba, że w wersji domowej.
Żałuję, że za bloga zabrałam się tak późno. Większość zdjęć, aż do wiosny będzie pochodziła z różnych wnętrz żeby pokazać co chowamy pod kurtką :) Pojawią się zabawki, kosmetyki, może przepisy. Jeszcze planu nie opracowałam. Na pewno nie znikniemy :)
Jaś ubrany:
Bluza-Efvva
Spodnie-Newbie by Kappahl
Buty-Zara
Beanie-Zara
Jest boski ten Twój Jaś :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :*
UsuńWkoncu ! :)
OdpowiedzUsuńBluza świetnie ożywiła całość.
OdpowiedzUsuńSuper, o to nam chodziło :-)
Usuńsuperowy Jaśko:)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńCudny Jaś! Bluza świetna, mamy legginsy z tej serii :)
OdpowiedzUsuń